Program zielonej szkoły był bardzo napięty i wypełniony różnymi atrakcyjnymi zajęciami, spacerami i zabawami. Nikt nie mógł narzekać na nudę. Uczniowie podczas pieszych wędrówek z mapą, kompasem, GPS-em mieli okazję poznać malowniczo położoną miejscowość  znajdująca się na lewym krańcu  Mierzei Wiślanej. Dzieci oprócz codziennych zajęć dydaktycznych uczestniczyły w licznych konkursach, warsztatach pierwszej pomocy, zajęciach sportowych i tanecznych.  Nie zabrakło takich atrakcji jak: warsztaty bursztynnicze, dyskoteka, strzelanie z łuku, marsz na orientację, ognisko i zajęcia relaksacyjno-wyciszające. Pobyt na zielonej szkole dostarczył uczniom nowych wrażeń, doświadczeń i pozytywnych przeżyć. Każdy uczeń miał szansę pokazania się z jak najlepszej stronie, gdyż zadania, które przed nim stawiali nauczyciele, były dostosowane do jego  możliwości. Chociaż dla nauczyciela kilkudniowy wyjazd z dziećmi nie jest wypoczynkiem, ale pracą, a przede wszystkim ogromną odpowiedzialnością za oddane pod opiekę dzieci to warto i trzeba jeździć na zielone szkoły! 
Takie wyjazdy uczą i wychowują poprzez zabawę i bezpośredni kontakt z naturą, integrują zespół klasowy, zmuszają do samodzielności, czasem są jedyną możliwością wyjazdu poza dom rodzinny. Radość na twarzach dzieci, ich entuzjazm, ciekawe opowieści są najlepszą nagrodą dla wychowawcy. Czas minął bardzo szybko i do domu wróciliśmy uśmiechnięci i zadowoleni, z mnóstwem miłych wspomnień.
Dzieci spisały się wspaniale, a następny wyjazd zaplanowaliśmy już w drodze powrotnej. 

Dorota Kosińska i Beata Warecka